piątek, 23 grudnia 2011

Merry Christmas! :)


***
Niech nadchodzące
Święta Bożego Narodzenia
będą pełne spokoju i szczęścia,
a każdy dzień Nowego Roku
przynosi radość z realizacji
najskrytszych marzeń
i planów!

WESOŁYCH ŚWIĄT Wam życzę! :] ;*



All I Want For Christmas....


Moja pokojowa własnoręcznie robiona choinka... :D

środa, 21 grudnia 2011

Haul

Nazbierało mi się kilka nowych rzeczy, więc będzie haul. Oto co ostatnio mi przybyło =) :

Z biżuterii: typu Japan Style: pierścionek Chanelka, pierścionek typu kastet, pierścionek retro Vintage 
oraz pancerz Asos  

Zegarek Geneva Jelly Watch z kryształkami Swarovskiego

Ciuszki również Japan Style z Allegro:
koszula - jeśli chodzi o tą koszulę jest dość sztywna, na zdjęciu (po lewej) taka się nie wydaje i nie jest tuniką, jak podawał sprzedawca, ale ogólnie jest ok.

sweterek - jest dość cienki, ale nie mam ogólnie zastrzeżeń 

Alladynki - uwielbiam te spodnie! Miałam jedne wcześniej, ale po praniu się z lekka skurczyły, ale były z innego materiału niż te. Te wydają się być lepszej jakości. Jeśli macie ochotę takowe zakupić (typowe JS z przesyłką z zagranicy) to radzę kupić o rozmiar większe.  

Zakochałam się w asymetrycznych szpilkach Zary, jednak przerażał mnie obcas - jego kształt, który sprawiał wrażenie mało stabilnego. Na moje szczęście River Island również wyprodukował podobny typ, ale z innym obcasem. Musiałam je mieć! :D <3

pędzel do kresek  oraz szminka Super Lustrous 668 Revlon

Oraz rekomendowane książki, które koniecznie chcę przeczytać =)
Don Miguel Ruiz
"Cztery Umowy" i "Ścieżka Miłości"

piątek, 16 grudnia 2011

Make Up: Jungle

Jeden z moich ulubionych inspirowanych makijaży. Bardzo prosty i szybki w wykonaniu.
Kolorystyka: odcienie brązu i zieleni.




 
Użyte kosmetyki:
* cienie z paletek: Oh So Special, Monaco, Bad Girl, Original SLEEK'a
* kredka do oczu MISS SPORTY 001
* tusz do rzęs ORIFLAME Wonder Lash

poniedziałek, 12 grudnia 2011

OOTD: Casual 12.12.

 Dzisiejszy outfit to sweter, jeansy i marynarka czyli najzwyklejszy zwyklak.

 

marynarka - no name
sweter - Allegro
podkoszulka - Gatta
spodnie - Mango
buty - Allegro (Japan Style)

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Nails: Colorful

Dziś postanowiłam na przekór zimie pomalować paznokcie na kolorowo! :)


Użyte lakiery:
* INGLOT: nr 696 (bądź 969)
* CHINA GLAZE: Go-Go Pink, Lemon Fizz, Moody Blue, Anniversary V

i wersja z czarnym lakierem pękającym China Glaze: Black Mesh - Crackle Glaze 

:)))

czwartek, 1 grudnia 2011

Travel to Egipt 2011 - krótka recenzja

Powróciłam z Egiptu żegnając tamtejsze słońce ze smutkiem, nie przypuszczałam, że będę tak tęsknić za egipskim klimatem. Aczkolwiek życie tam nie jest tak kolorowe, jak przygotowane dla turystów kurorty. Panuje tam jeden wielki syf, w odróżnieniu od hoteli czyszczonych na błysk w zależności od standardowego w Egipcie napiwku, który jak twierdzą należy im się bez dwóch zdań. Podobnie jeśli chodzi o zainteresowanie pamiątkami - Egipcjanie są co do tego mistrzami nachalności. A gdy wykażesz minimalne zainteresowanie, a czegoś nie kupisz zostaniesz zbluzgany i to równo. Najgorzej jest w Gizie pod piramidami nachalni sprzedawcy, którzy nie ustępują cię na krok psują cały efekt podziwiania tych niesamowitych budowli. Dodatkowo brud niesamowity, zero koszy na śmieci czy ubikacji... Koło Sfinksa żadnej barierki bezpieczeństwa, pełno przepychających się turystów, a dół taki że jakby spadł połamałby sobie człowiek wszystkie kości...brrr. Na uwagę zasługuje również tamtejsza komunikacja miejska (Kair). To niesamowite jak tam poruszają się po drogach :O nie przestrzegają kompletnie przepisów drogowych, najważniejszą rzeczą w samochodzie jest klakson i nie ma sekundy by go w mieście nie usłyszeć. Na drodze oprócz masy samochodów można spotkać ryksze, wielbłądy, osły i ludzi którzy swobodnie chodzą pomiędzy samochodami, bądź stoją na środku drogi i coś sprzedają. Warszawa w porównaniu z Kairem to bajka!
Kolejna sprawa.. Egipcjanie jeśli któraś lubi taką urodę może się napawać tym widokiem do woli :) ale uwaga... jeśli macie blond włosy i niebieskie oczy to przepadłyście - nie dadzą wam żyć! Przekonałam się o tym na własnej skórze! :) To miłe ale w końcu staje się męczące.Tam to jest coś egzotycznego. Ze względu na włosy już słyszałam określenia Shakira czy Doda Elektroda. Heh. Inna ciekawa sytuacja jaka mi się przytrafiła pod piramidami to grupka ichniejszych dzieciaczków, która zamiast robić zdjęcia piramidom, robiła zdjęcia mi! Dziwne ale miłe uczucie heh. :D Czego mi tam zabrakło? Egipskiej muzyki... była grana, ale nie w takiej ilości jak rosyjska! :| Zapewne dlatego, że w hotelu Ruskich było od groma. 
Naprawdę polecam wycieczkę do Egiptu  :) nie tylko żeby skorzystać z tamtejszego słońca i morza ale również żeby zobaczyć jak tam ludzie żyją. 
* przy okazji polecam dokument "Darling i lowe ju"











"Habibi, Hibibi, Habibi ya Nour el Ayn..."